2014.11.29,
...i po Egzaminie
Dzisiaj odbył się egzamin na wyższe stopnie dla dzieci w wieku 4-10 lat, młodzieży 12-17 lat oraz dorosłych.
Jutro napiszemy szczegółową relację, a korzystając z naszego bloga, podzielę się spontaniczną refleksją. Otóż każdy egzamin jest wyzwaniem, pewną próbą przełamania swojego lęku, granic wytrzymałości...
Przyglądając się grupie dzieci można szybko spostrzec, że ich zaangażowanie, chęć zmierzenia się z własnym "ja", entuzjazm i zapał, powinny być dla nas, osób dorosłych, przykładem. Często znajomi zadają mi pytanie, skąd biorę siłę na prowadzenie zajęć, pracę zawodową oraz życie prywatne.
Odpowiedź jest prosta i trudna jednocześnie: źródłem mojej energii jest praca z dziećmi.
Przykładem też są Rodzice, którzy z determinacją, systematycznie dają możliwość rozwoju swoim dzieciom. Jest to bezcenne poświęcenie i nie wymaga dalszego komentarza.
Dzisiaj miałem również okazję obserwować egzamin grupy młodzieży i osób dorosłych. Zdumiewające jest to, że na treningach i egzaminach z tak samym zapałem jak młodzież, rywalizują osoby dorosłe, spełnione zawodowo, mające już swoje pociechy. A młodzież? Sam wracam myślami do lat liceum i studiów oraz związanych z tym okresem dylematów - jak pogodzić naukę z treningami?, czy pójść ze znajomymi na imprezę?, czy nie lepiej zostać w domu przed komputerem lub spędzić czas w spokoju bez morderczego wysiłku? Każde "tak" dla treningu, to zwycięstwo nad własnym "ja" oraz kontynuowanie długotrwałego procesu stawania się prawdziwym Karateką.
sensei Piotr,
OSU!